- Warto było – to najczęściej pojawiająca się opinia uczestników „Programu Aktywizacji i Wsparcia w Gminie Świecie”.
Dobiega końca realizacja tegorocznej edycji programu, realizowanego przez Ośrodek Pomocy Społecznej w Świeciu.
Projekt adresowany jest do podopiecznych OPS w wieku aktywności zawodowej. Są to przede wszystkim osoby bezrobotne, niepełnosprawne, rodziny z problemami opiekuńczo - wychowawczymi, w tym matki samotnie wychowujące dzieci oraz osoby zatrudnione o niskich dochodach. Spośród 96 beneficjentów większość to kobiety – 74 osoby. Prawie jedna czwarta uczestników pochodzi z terenów wiejskich.
Celem projektu jest zwiększenie szans na zatrudnienie poprzez wzmocnienie kompetencji zawodowych i edukacyjnych, wpływających na aktywność zawodową. Realizatorzy stawiali sobie za cel także poprawę umiejętności opiekuńczo-wychowawczych wśród uczestników.
Większość osób bezrobotnych to kobiety, które są w dużo trudniejszej sytuacji na rynku pracy niż mężczyźni. Dlatego starano się dostosować działania do ich potrzeb, w szczególności zaplanowano opiekę nad dziećmi podczas udziału w warsztatach.
Kursy i warsztaty
- Nowością tegorocznej, piątej edycji, jest rozszerzenie wachlarza działań o Konferencję Grupy Rodzinnej i usługi asystenta rodziny dla rodzin z dziećmi, borykających się z problemami opiekuńczo – wychowawczymi – wyjaśnia Lidia Lemańska, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej i jednocześnie koordynator projektu. - Są to nowatorskie metody pracy socjalnej, przynoszące bardzo dobre rezultaty. Ponadto w tym roku sfinansowaliśmy 5 uczestnikom kontynuację nauki w systemie szkolnym. Są to niewątpliwie solidne podstawy do późniejszego wykonywania wyuczonego zawodu.
W ramach programu zorganizowano szereg zajęć, m.in. spotkania z doradcą zawodowym, kurs komputerowy, warsztaty kompetencji społecznych, wizażu i autoprezentacji czy zarządzania budżetem domowym.
Na kursie komputerowym uczestnicy zdobyli niezbędne umiejętności w obsłudze komputera, programu WORD, pisania podań czy CV.
- Na początku komputer mnie przerażał, nie miałam z nim wcześniej do czynienia i dlatego byłam negatywnie nastawiona do tych zajęć. Teraz jednak nie żałuję, bo wiele się nauczyłam – przyznaje Wioletta Sipinska, uczestniczka projektu.
Asystent rodziny służy pomocą tym uczestnikom projektu, w których rodzinach dostrzeżono problemy opiekuńczo-wychowawcze. Takim asystentem jest Justyna Jasińska, pracownik socjalny.
- Pracuję z 5 rodzinami, w których są problemy w relacjach między małżonkami lub między rodzicami a dziećmi – wyjaśnia. – Pomagam i podpowiadam, jak rozwiązywać kryzysowe sytuacje, jak zapewnić właściwą opiekę nad dzieckiem, w jaki sposób należycie gospodarować finansami domowymi. Staram się zgłębić źródło konfliktu, by uporać się z nim wspólnie z rodzinami. Na początku towarzyszyła temu nieufność z ich strony, ale z tygodnia na tydzień udawało nam się coraz bardziej przełamywać bariery. Podstawą w tej pracy jest zdobycie zaufania. Bez tego trudno myśleć o nawiązaniu dobrych kontaktów z rodzinami, które odwiedzam.
Uwierzyć w siebie
Katarzyna Mostowska to kolejna uczestniczka projektu.
- Na spotkaniach z doradcą zawodowym uczyliśmy się, jak rozmawiać z pracodawcą i w jaki sposób zaprezentować się, by wywrzeć na nim pozytywne wrażenie. Uczyliśmy się także pisania podań o pracę i CV, na co zwracać uwagę w ogłoszeniach o zatrudnieniu oraz na jakich portalach szukać pracy w Internecie.
Pani Katarzyna brała też udział w warsztatach wizażu i autoprezentacji. Dzięki temu, jak sama mówi, nabrała większej pewności siebie.
- Wiadomo przecież, że kobieta zadbana ma większy komfort psychiczny. Nie czuje się gorzej od innych, jest bardziej otwarta, a to pomaga również podczas szukania pracy i na rozmowach kwalifikacyjnych. I nie chodzi tu wcale o drogie ubrania i kosztowne wizyty w salonach kosmetycznych. Na warsztatach nauczyłyśmy się, jak w prosty i tani sposób zadbać o swój wygląd.
Prowadząca warsztaty Beata Kołodziejska uczyła panie nie tylko, jak dobrze wyglądać, ale także autoprezentacji, czyli jak zachowywać się w rozmowach z pracodawcą.
- Ważne jest, by znaleźć właściwie proporcje – zwraca uwagę Beata Kołodziejska. – Nie można być aroganckim i przesadnie pewnym siebie, ale też nie powinniśmy się zachowywać jak osoby zalęknione i niezdecydowane. Trzeba jasno podkreślać swoje atuty zawodowe i wzbudzić zaufanie u potencjalnego pracodawcy – zaznacza.
Dostali wędkę…
Nad całością programu czuwają pracownicy socjalni.
- Przez cały czas monitorujemy osoby w nim uczestniczące – wyjaśnia Małgorzata Jesionowska, pracownik socjalny Ośrodka Pomocy Społecznej w Świeciu. – Spotykamy się z nimi dwa razy w miesiącu. Pytamy czy mają problemy, jak odbierają projekt, czy zgłaszają jakieś uwagi.
Osoby, które ukończą program mogą dalej starać się o udział w różnego rodzaju formach aktywizacji zawodowej, takich jak kursy zawodowe czy staże, proponowanych przez Powiatowy Urząd Pracy. Ponadto, jak co roku, będą mogły uczestniczyć w organizowanych przez burmistrza robotach publicznych. Już w trakcie realizacji tegorocznej edycji Projektu sześciu uczestników znalazło pracę.
- Każda z osób, która po zakończeniu projektu, skorzysta z możliwości dalszego rozwoju i zmierzy się ze swoimi problemami, daje nam powód do poczucia, że program spełnia swoje zadanie. My dajemy im wędkę, ale ryby muszą już łowić sami – zaznacza Lidia Lemańska.
„Program Aktywizacji i Wsparcia w Gminie Świecie” jest współfinansowany przez Europejski Fundusz Społeczny. Na jego dofinansowanie OPS otrzymał prawie 344 tys. zł z Unii Europejskiej. Wkład własny wyniósł ponad 40 tys. zł.
ANDRZEJ PUDRZYŃSKI
14.12.2012