O raku trzeba mówić i to głośno

KLAUZULA INFORMACYJNA

Zgodnie z art. 13 ust. 1 i 2 oraz art. 14 ust. 1 i 2 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady UE z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych), zwanego dalej RODO, informujemy:

  1. Administratorem Pani/Pana danych osobowych jest: Burmistrz Świecia ul. Wojska Polskiego 124,  tel. 52 33 32 323,  faks 52 33 32 311, e-mail  sekretariat [at] swiecie.eu
  2. Administrator wyznaczył Inspektora Ochrony Danych z którym można kontaktować się we wszystkich sprawach związanych z przetwarzaniem danych osobowych: tel. 607 753 475   
    e-mail: daneosobowe24h [at] wp.pl.
  3. Pozyskane dane osobowe przetwarzane będą w celu możliwości wykonywania przez Urząd Miejski w Świeciu ustawowych zadań publicznych określonych m.in. w ustawie z dnia 8 marca 1990r. o samorządzie gminnym oraz w innych regulacjach.
  4. Odbiorcami Pani/Pana danych mogą być organy publiczne lub podmioty działające w zakresie i celach, które wynikają z przepisów prawa.
  5. Posiada Pani/Pan prawo do:
    • uzyskania od Administratora dostępu do swoich danych osobowych, ich sprostowania, wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych, ograniczenia przetwarzania, przenoszenia danych (chyba że przepisy RODO będą stanowiły inaczej):
    • wniesienia skargi do organu nadzorczego jakim jest Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych:
  6. Pani/Pana dane osobowe będą przechowywane przez Administratora zgodnie z wymogami wynikającymi z przepisów prawa.

Świecie, dnia 26 maja 2018 roku

Administrator Danych Osobowych
w Urzędzie Miejskim w Świeciu

Close GDPR info

Ważne:

Strona archiwalna. Przejdź na www.swiecie.eu

O raku trzeba mówić i to głośno

12 czerwca 2013

- Kiedy dowiedziałem się, że mam raka, stwierdziłem, że nie mogę się poddawać i muszę żyć - dla syna i żony. W tym roku minęło 20 lat od operacji – wspomina Jerzy Wójcik.

Jak najskuteczniej uniknąć nowotworu płuca? Przede wszystkim nie palić. A jeśli nawet mieliśmy w swoim życiu dłuższą lub krótszą „przygodę z papierosem”, to przeprowadzać regularne badania profilaktyczne.

- Na raka płuca choruje coraz więcej osób. W latach 60. ilość zachorowań nie przekraczała 5 tys. rocznie, teraz wynosi ponad 20 tys. w ciągu roku – mówił prof. Jan Skokowski podczas wtorkowego spotkania z okazji Dni Walki z Rakiem.

Inicjatorem spotkania był Jerzy Wójcik, przewodniczący Rady Miejskiej w Świeciu i członek Stowarzyszenia Walki z Rakiem Płuca. Jak nośny to temat, najlepiej świadczyła frekwencja – dziesiątki osób szczelnie wypełniły salę lustrzaną świeckiego ośrodka kultury.

Rak to nie wyrok, można z nim skutecznie walczyć, zwłaszcza, jeśli zostanie w porę wykryty.
- Dlatego o raku płuca trzeba mówić i to głośno, a takie spotkania, jak dzisiejsze, są doskonałą okazją do tego, aby propagować badania profilaktyczne – zaznaczał Jan Skokowski.


Co powinno nas zaniepokoić? Jeśli zauważymy u siebie utratę masy ciała, intensywny kaszel, częste infekcje dróg oddechowych, szybkie męczenie się - to sygnał ostrzegawczy, że dzieje się coś niedobrego.

Przed 20 laty poważnie potraktował  te objawy Jerzy Wójcik.
- Spora w tym zasługa trzech koleżanek z ówczesnej rady miejskiej, które pracowały w służbie zdrowia. Zasugerowały, żebym się zbadał i tak zrobiłem. Okazało się, że nowotwór zaatakował prawe płuco – wspomina.  

Wtedy jeszcze palił. I to dużo – do dwóch paczek dziennie. Do tego jeszcze dochodziły szkodliwe warunki pracy na kotle sodowym w świeckiej Celulozie.

- Ostatniego papierosa zapaliłem w szpitalu przy ul. Seminaryjnej w Bydgoszczy, gdzie pojechałem na badania. Poszedłem zapalić do ubikacji, wtedy wszyscy tak robili. Kiedy wszedłem do środka i poczułem zapach dymu połączony ze specyficzną wonią moczu, oddanego przez ludzi po chemioterapii, wyrzuciłem papierosa i wyszedłem – opowiada.


W kwietniu 1993 r. Jerzy Wójcik trafił do szpitala Akademii Medycznej w Gdańsku, gdzie operował go właśnie Jan Skokowski, obecny na spotkaniu w Świeciu. Usunięto mu całe prawe płuco, potem dostał serię 27 naświetleń. Kolejne kontrole nie wykazały przerzutów na inne organy.

- W takich chwilach ważna jest nie tylko dobra opieka medyczna, ale też wsparcie ze strony bliskich, co podkreślał podczas swojego wykładu prof. Skokowski. Ja takie wsparcie otrzymałem od rodziny i przyjaciół. Poza tym miałem silną motywację, by żyć, przede wszystkim dla syna, który miał wtedy 6 lat i dla żony – podkreśla Jerzy Wójcik.

ANDRZEJ PUDRZYŃSKI

12.06.2013