O tym, dlaczego gmina zdecydowała się na remont dotychczasowego basenu oraz na budowę nowej biblioteki rozmawiamy z Tadeuszem Pogodą, burmistrzem Świecia.
Czytając niektóre wpisy na forach internetowych czy lokalną prasę można odnieść wrażenie, że koszty budowy nowego basenu na Mariankach byłyby mniejsze niż remont dotychczasowej pływalni w Przechowie za 15 mln zł. Zgodzi pan się z tym?
Nie wiem, skąd biorą się takie obliczenia, ale na pewno nie są poparte rachunkiem ekonomicznym. W ubiegłym roku w Nakle pobudowano basen za ponad 20 mln zł brutto, a atrakcji - typu zjeżdżalnie, rwąca rzeka czy gejzery - jest tam mniej niż będzie u nas po modernizacji. Byłem tam i oglądałem obiekt. Taniej po prostu się nie da.
Oczywiście znam też przykłady gmin o porównywalnej wielkości co Świecie, które pobudowały piękne, doskonale wyposażone baseny za ponad 30 mln zł. Tyle tylko, że teraz przez najbliższych kilka lat trzeba będzie ograniczyć tam do minimum inwestycje w budowę i remonty ulic, chodników czy wyposażenie szkół, bo gminy muszą spłacać kredyty zaciągnięte na budowę basenu.
Czy takiej sytuacji chce większość mieszkańców Świecia? Wolimy mieć piękną, super nowoczesną pływalnię za potężne pieniądze i jednocześnie dziurawe drogi czy źle wyposażone szkoły? Myślę, że nie.
Dlaczego miasto woli budować nową bibliotekę, zamiast odkupić budynek byłej Galerii Kościuszki na terenie dawnej jednostki wojskowej?
Wiem z lokalnych mediów, że część osób opowiada się za tym rozwiązaniem. Podejrzewam jednak, że gdybyśmy kupili Galerię, to te same osoby i te same media zarzucałyby nam, że miasto pompuje grube miliony w prywatną firmę, bo ma ona kłopoty finansowe. A skoro to robi, to jaki ma w tym cel? Rozmaitym podejrzeniom nie byłoby końca.
Ale do sedna. Otóż prowadziliśmy rozmowy z właścicielami Galerii, ale jeszcze rok temu chcieli za tę nieruchomość 5 mln zł netto. Do tego trzeba by więc doliczyć 23 proc. podatku VAT, co dałoby 6 mln 150 tys. zł. A na tym nie koniec, bo budynek trzeba by przystosować do potrzeb biblioteki, co pochłonęłoby dalsze wydatki. I to spore.
Teraz właściciele Galerii chcą już tylko 2 mln zł, ale jedynie za sam parter.
Tak, tylko że w tym czasie rozstrzygnęliśmy już konkurs na projekt architektoniczny nowej biblioteki. Ruszyły określone procedury, których już nie można cofnąć. Poza tym wątpię, czy do najszczęśliwszych należy takie rozwiązanie, że mamy mieszkania na piętrze i bibliotekę na parterze. To prędzej czy później może rodzić trudności i konflikty. Po to przecież chcemy przenieść bibliotekę, aby było to miejsce spokojne, z odpowiednim klimatem, a nie po to, by powielać to, co jest obecnie. No i nie zapominajmy, że do tych 2 milionów trzeba doliczyć znaczne koszty związane z przystosowaniem parteru na bibliotekę.
A dlaczego nie odkupiono budynku po Telekomunikacji? Na forach internetowych padała i taka propozycja.
Bo nie dość, że trzeba by zapłacić grube miliony za kupno, to jeszcze włożyć dodatkowe miliony w przebudowę. Tam są małe pomieszczenia, a biblioteka potrzebuje dużych, otwartych powierzchni.
Poza tym dziwi mnie stanowisko części osób, które przekonują, że nie warto remontować starej pływalni w Przechowie, bo nowa byłaby rzekomo bardziej funkcjonalna. Ale w przypadku biblioteki niektórzy za wszelką cenę chcą ją upchnąć w budynkach zupełnie do tego nieprzystosowanych. Jest w tym jakiś brak konsekwencji.
Pojawiają się i takie głosy, że nowa biblioteka wcale nie jest potrzebna.
Jeśli chcemy, by nasze dzieci były dobrze wykształcone, musimy stworzyć ku temu dogodne warunki. Wśród nich znajduje się nowoczesna, dobrze wyposażona biblioteka z elektronicznym katalogiem książek i darmowymi programami edukacyjnymi. To źle, że gmina inwestuje w przyszłość dzieci i młodzieży?
ANDRZEJ PUDRZYŃSKI
28.03.2013