Przed Dniem Dziecka już po raz trzeci społeczność Gimnazjum nr 2 przygotowała dla najmłodszych i tych nieco starszych świecian Festyn Sportowo - Rodzinny. Już od rana na boisko przy budynku szkoły przybywały dzieci oraz całe rodziny. Do wspólnej zabawy uroczyście zaprosili Burmistrz Świecia Tadeusz Pogoda oraz dyrektor Gimnazjum nr 2 Wioletta Kufel.
Na uczestników festynu, zorganizowanego 21 maja, czekało wiele atrakcji. Najpierw gimnazjaliści wyśpiewali wspólnie z publicznością dziecięce szlagiery „ Wszystkie dzieci nasze są „ ,” Puszek Okruszek” . Zaraz też nadszedł czas na zgadywanki. Wiersze Juliana Tuwima pełne są trudnych pytań, choćby konieczność rozwiązania problemu :co robiła kaczka u fryzjera albo ile wagonów miała lokomotywa?. Dzieci bezbłędnie podawały odpowiedzi, a autorom tych poprawnych wręczano drobne upominki.
Poszukiwacze przygód ruszyli wykopywać skarby , zaś miłośnicy celnych strzałów mogli wypróbować swoje umiejętności paintbaalowe. Miłośnicy książek relaksowali się pośród zieleni i najwspanialszych wydań bajek. Najmłodsi, z zapałem rysowali kredą na boisku portrety swoich mam. Wszystkie były przepiękne, uśmiechnięte i kochane. Po zabawie dzieci i rodzice tłumnie odwiedzali kawiarenkę, w której serwowano słodkości i napoje. Wzmocnieni babeczkami uczestnicy festynu zaraz mogli wziąć udział w konkurencjach, w których liczyła się bardziej zabawa niż rywalizacja.
Publiczność dopingowała młodych sportowców w wyścigach rzędów. Największy aplauz rozległ się, gdy na starcie stanęli wiceburmistrz Krzysztof Kułakowski oraz radny Sebastian Glaziński. Panowie dzielnie kozłowali piłką i prawie równocześnie przekroczyli linię mety. Wszyscy zawodnicy z dumą przyjmowali nagrody z rąk wiceburmistrza Kułakowskiego. Rozgrzani uczestnicy zawodów tłumnie stawili się do tańczenia „Belgijki”, po kilku próbach na boisku wirowało już 40 par.
Zainteresowanie wzbudziły też pokazy sekcji bokserskiej klubu Wda Świecie. Zawodnicy i zawodniczki pokazywali jak trenuje się tę konkurencję pod opieką trenera, Pawła Grześka. Okazuje się, że potrzebna jest nie tylko siła, ale przede wszystkim szybkość i zręczność i refleks.
Maluchy przymierzały z przejęciem rękawice bokserskie i wykonywały pierwsze ciosy , w powietrze oczywiście. Nieco bardziej wymagające zadanie mieli tatusiowie. Wykazali się w treningu na skakance. Techniki były nieco inne niż u zawodników, ale radzili sobie doskonale, niedostatki w kondycji i umiejętnościach doskonale zatuszował uśmiech życzliwy i doping publiczności.
Mamusie wraz z dziećmi wystąpiły w konkurencji bicia piany i kręcenia kogla – mogla. Piana doskonale trzymała się miseczek, a wszystkie mamy dzielnie i w szybkim tempie zjadały przysmak z czasów dzieciństwa.
Wiele emocji wzbudziła też loteria fantowa. Piłki, parasole, śpiwory i inne rzeczy t trafiały do posiadaczy szczęśliwych losów. Najradośniejszy uśmiech rozjaśnił twarze dzieci - Emila i Agaty, którzy wylosowali ogromne misie. Tak wiele upominków organizatorzy mogli przeznaczyć na festynowe zabawy dzięki hojności sponsorów. Po wielkich emocjach przyszła kolej na wspólne śpiewanie i tańce . Na festynowej scenie stanęli mali goście festynu i przy pomocy uczennic wyśpiewywali piosenki z filmu „ Madagaskar”, uczyli się najważniejszych gestów tańca popping.
O czternastej przyszedł czas zakończenia imprezy.
- Bardzo się cieszymy, że młodzież i dzieci tak wspaniale spędziły ten dzień. Na pewno dostarczył on pozytywnych wrażeń i emocji oraz wzruszeń – mówiła na zakończenie dyrektor Gimnazjum nr 2 Wioletta Kufel.
Podziękowała za przybycie całym rodzinom , poczucie humoru i chęć wspólnej zabawy. Podziękowania zostały też skierowane do władz, które zaszczyciły swoja obecnością festyn oraz do sponsorów, których hojność umożliwiła przeprowadzenie imprezy. Podziękowania zostały także skierowane do wszystkich młodych ludzi oraz nauczycieli i pracowników , to dziki nim impreza miała tak bogatą oprawę. Już teraz jesteśmy pewni, że za rok spotkamy się ponownie.
Jolanta Kufel
Gimnazjum nr 2 w Świeciu
24.05.2016