Wda Świecie przegrała 4:0 towarzyski mecz z grającą w ekstraklasie Lechią Gdańsk. Rekordowa była frekwencja. Na stadion Wdy przyszło ponad tysiąc osób.
W pierwszej połowie zawodnicy Wdy twardo dotrzymywali pola rywalom. O tym, że walka była wyrównana, najlepiej świadczy wynik 0:0 do przerwy. Niestety, w drugiej połowie piłka raz po raz lądowała w bramce świecian. W 73 i 76 min. dwa pierwsze gole dla Lechii zdobył Damian Szuprytowski. W 83 min. Krystian Rąbczyk podwyższył wynik na 3:0, a w 84 min. Patryk Tuszyński na 4:0.
Takich tłumów na trybunach podczas imprez sportowych, stadion Wdy nie widział od dawna – w sumie ponad 1100 osób. Mecz był imprezą prawdziwie familijną, co nieczęsto zdarza się na polskich stadionach. Najmłodsi mogli zwiedzić autokar, którym jeżdżą na mecze piłkarze Lechii Gdańsk. Były też zjeżdżalnia i trampolina. W przerwie przeprowadzono losowanie nagród dla widzów, podczas którego można było wygrać gadżety obydwu klubów. Nie zabrakło także okazji do zdobycia autografów piłkarzy z ekstraklasy.
Na pomeczowej konferencji prasowej trener Lechii Paweł Janas komplementował drużynę Wdy, która w pierwszej połowie stawiała twardy opór jego zawodnikom.
ANDRZEJ PUDRZYŃSKI