- Wracamy do dawnej tradycji. Mam nadzieję, że pomysł spodoba się mieszkańcom – mówi Krzysztof Kułakowski, zastępca burmistrza Świecia, inicjator ponownego zorganizowania sylwestra w plenerze.
Ten temat powracał niemal co roku, jak bumerang. Czy sylwester wróci na świecki rynek? Chodziło oczywiście o imprezę oficjalną, a nie o „pospolite ruszenie”, kiedy zbierała się tam mniejsza lub większa grupa osób, by przywitać nowy rok. Miasto wycofało się z organizowania sylwestra po tym, jak kilkanaście lat temu, podczas powrotu z imprezy, zginął chłopak.
Kolejnym powodem były wydatki - majątek kosztowało zabezpieczenie imprezy, by zapanować nad rozbawionym tłumem.
Impreza zamiast fajerwerków
- Duże imprezy plenerowe, takie jak pikniki czy sylwester, organizowane przez miasto, są wprawdzie darmowe dla mieszkańców, ale nie dla budżetu. Wsłuchujemy się jednak w głosy mieszkańców. Wiem, że wielu chciałoby znowu sylwestra „pod chmurką”. Takiego z odpowiednią oprawą: sceną, koncertami, dobrą zabawą, wspólnym wzniesieniem toastu szampanem - wymienia wiceburmistrz Krzysztof Kułakowski. - Potrzeba na to oczywiście odpowiednich środków, ale mam pewien pomysł, jak je zdobyć. Rozmawiałem już na ten temat z burmistrzem i zgodził się z moją propozycją.
Wiceburmistrz chce zrezygnować z corocznego pokazu fajerwerków na górnym parkingu koło hali oraz koncertów noworocznych z muzyką musicalową i operetkową organizowanych w ostatnich latach przez ośrodek kultury w sali widowiskowej.
- W sumie da to oszczędności w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych. Mając taką kwotę bazową można już zacząć myśleć o zorganizowaniu imprezy w plenerze. Tym bardziej, że pokaz sztucznych ogni, chociaż kosztowny, czasami ginął wśród fajerwerków, wystrzeliwanych przez mieszkańców lub z powodu złej pogody - argumentuje Krzysztof Kułakowski.
Kto wystąpiłby na imprezie noworocznej?
- Mamy wielu utalentowanych świecian i osób związanych z naszym miastem, które występowały w telewizyjnych programach rozrywkowych, zdobywając wysokie noty. Na razie jednak lista wykonawców jest otwarta, rozważamy różne opcje - wyjaśnia zastępca burmistrza.
Krzysztof Kułakowski rozmawiał już z Iwoną Mazelewską, dyrektor świeckiego OKSiR-u, która zasugerowała, że dobrym miejscem byłby również amfiteatr.
Zdecydują mieszkańcy
- Na pewno za tą lokalizacją przemawia to, że jest tam już scena, nie będzie też problemów z oświetleniem i nagłośnieniem. Teren jest zabezpieczony ogrodzeniem, co również nie jest bez znaczenia. Tymczasem na Dużym Rynku wszystko trzeba by stawiać od podstaw, co znacznie podniesie koszty - argumentuje wiceburmistrz.
Krzysztof Kułakowski chce, aby nie była to jednorazowa impreza, ale by sylwester – w amfiteatrze lub na rynku – organizowany był co roku.
- Chciałbym jednak poznać zdanie mieszkańców. Na stronie urzędu miejskiego uruchomimy sondę. Każdy będzie mógł za jej pomocą wyrazić opinię czy jest za organizacją sylwestra, czy nie - zapowiada wiceburmistrz.
Andrzej Pudrzyński
Fot. Andrzej Bartniak
Artykuł ukazał się w majowym wydaniu miesięcznika „Teraz Świecie”.
24.05.2016