Wykonany przez Jerzego Dończyka kartonowy model „Daru Pomorza” otrzymał drugie miejsce w międzynarodowym konkursie na Litwie. Modelarz ze Świecia startował w najmocniej obsadzonej kategorii seniorów.
Na IX Otwartą Wystawę-Konkurs Modeli Redukcyjnych w Wilnie zjechali modelarze z Ukrainy, Łotwy, Białorusi, Rosji, Niemiec i Polski. Trzon konkursu, na którym jurorzy oceniali ponad 670 modeli, stanowili pasjonaci z Litwy.
Każdy z uczestników tego wydarzania, odbywającego się pod koniec maja, mógł zaprezentować dowolną liczbę modeli kartonowych i plastikowych. Jerzy Dończyk poddał ocenie dwa żaglowe kartonowe: „Bounty” i „Dar Pomorza”. Praca nad każdym z nich trwała blisko rok.
- Ze względu na ogromną liczbę drobnych elementów pokładu, których wielkość mierzy się w milimetrach, żaglowce są wyjątkowo czasochłonne i wymagające - podkreśla Jerzy Dończyk. - Ta precyzja jest niezbędna choćby do zrobienia właściwego olinowania. Nie tylko trzeba zwrócić uwagę na średnicę lin, ale nie wolno też pomylić się w ich układzie. Każdy najdrobniejszy błąd z pewnością zostanie wyłapany przez sędziów. W moim przypadku o tym, że zdobyłem srebro, a nie złoto prawdopodobnie zaważył fakt, że w niewłaściwy sposób umocowałem banderę na maszcie.
W kategorii seniorskiej wystawiono 11 żaglowców.
- Chociaż mam lekki niedosyt, to zdobyty srebrny medal poczytuję sobie jako sukces - mówi modelarz ze Świecia. - Na międzynarodowych konkursach modelarskich jest bardzo wysoki poziom. Pojawiają się tam absolutni zapaleńcy, którzy ze swoimi pracami jeżdżą po całej Europie – podkreśla Dończyk.
(bart)
16.06.2017