Stanowisko Urzędu Marszałkowskiego jest jasne - w Sulnówku musi powstać kompleks unieszkodliwiania odpadów i nie może on być mniejszy od planowanego. Nie można też wozić odpadów do utylizacji tam, gdzie gminom się podoba.

1 sierpnia zorganizowano spotkanie w Urzędzie Miejskim w Świeciu w odpowiedzi na pismo  wystosowane przez część radnych. Wyrazili w nim wątpliwości, co do sensowności budowy kompleksu unieszkodliwiania odpadów w Sulnówku w wielkości proponowanej przez gminę.

W spotkaniu wzięli udział m.in. burmistrz Świecia, radni, przedstawiciele spółki Eko-Wisła, a także Małgorzata Walter, dyrektor Departamentu Środowiska Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu i Katarzyna Osenkowska, pracownik tego departamentu.

Zwróciły one uwagę, że w przypadku utylizacji odpadów, całe województwo zostało podzielone na regiony. Powiat świecki znajduje się w regionie nr 1, który obejmuje także powiaty sępoleński, tucholski i grudziądzki. W każdym z regionów powstaną – zgodnie z planem wojewódzkim – Regionalne Instalacje Przetwarzania Odpadów Komunalnych (RIPOK). U nas będą one znajdowały się w Bladowie koło Tucholi, Zakurzewie koło Grudziądza i właśnie w Sulnówku koło Świecia.

Każdy z tych zakładów musi mieć odpowiednie wyposażenie i infrastrukturę do mechaniczno – biologicznego przetwarzania odpadów. Wszystkim im przypisane są konkretne moce przerobowe. Dlatego kompleks w Sulnówku, aby spełniać podstawowe wymogi techniczne, musi być tej wielkości, jaka została wcześniej zaplanowana. Mniejszej instalacji już po prostu nie można postawić.

I kolejna ważna sprawa - zgodnie z planem, zakładającym powstanie instalacji regionalnych, gminy z regionu 1 (do którego należy też Świecie) nie będą mogły dostarczać odpadów zmieszanych poza ten obszar, np. do mającej powstać spalarni pod Bydgoszczą w regionie 5. Muszą one zostać zutylizowane w jednym z trzech zakładów zlokalizowanych na naszym terenie.

ANDRZEJ PUDRZYŃSKI

8.08.2013