Trwa rozbudowa schroniska dla osób bezdomnych mieszczącego się przy ul. Ogrodowej w Świeciu. Inwestycja, która pochłonie 780 tys. zł, powinna zakończyć się w czerwcu tego roku.
Łagodna zima pozwala na kontynuowanie prac, które rozpoczęły się późną jesienią ubiegłego roku. Na cele schroniska zostanie zaadaptowane poddasze, które do tej pory wykorzystywano jako miejsce magazynowe i suszarnię. Inne przeznaczenie było niemożliwe ze względu na wysokość, która w wielu miejscach nie przekracza 1,6 m oraz słabość posadzki wykonanej z desek. Poruszanie się na piętrze, właśnie ze względu na słabość niektórych desek, było mocno ograniczone, a nawet niebezpieczne.
- Budowa powoduje pewne utrudnienia, ale jakoś sobie z nimi radzimy. Wszyscy mamy świadomość, że to stan przejściowy - mówi Maciej Chareński, kierownik schroniska.
Jednym z największych utrudnień była konieczność likwidacji pokoju dla kobiet. W tym miejscu znajduje się teraz obszerna klatka schodowa. Panie przeniesiono do pokoju dziennego. Problem pojawia się wtedy, gdy niespodziewanie, czasem w środku nocy, zjawia się nowa osoba szukająca noclegu. W takich przypadkach rozkładano jej materac właśnie w pokoju dziennym. Kłopot w tym, że niemal zawsze są to mężczyźni.
W nocy z niedzieli na poniedziałek z noclegu korzystało 26 osób. Obiekt przewidziany jest dla 22. Dzięki rozbudowie będzie mógł zapewnić dobre warunki 36 osobom, a w razie konieczności pomieści nawet 40. Na piętrze powstaną cztery pokoje, suszarnia, pralnia, kuchnia i łazienka. Dzięki remontowi, świeckie schronisko będzie mogło zapewnić dach nad głową mieszkańcom również z innych gmin.
- Regularnie otrzymuję zapytania, czy dysponujemy wolnymi miejscami - tłumaczy kierownik. - W tej chwili muszę wszystkim odmawiać, bo tych miejsc nie ma. Z tego samego powodu nie mogę podpisać nowych umów z gminami, które chciałyby zarezerwować miejsce na wypadek, gdyby było ono potrzebne.
Obecnie taką rezerwację mają gminy Drzycim, Wielka Nieszawka i Sośno. Oczywiście wiąże się to ze stałą odpłatnością, która wzrasta w momencie zajęcia łóżka przez bezdomnego, który trafi do Świecia na mocy porozumienia.
- Nie są to duże pieniądze, ale w dłuższej perspektywie pozwolą odzyskać większą część kwoty zainwestowanej w przebudowę - zaznacza Maciej Chareński.