Nie wszyscy ci, którzy zdecydowali się przygarnąć bezpańskiego czworonoga z punktu w Sulnówku o tym pamiętają. Ostatnio pewna kobieta chciała wymienić psa na takiego, który nie będzie załatwiał się w mieszkaniu. Sama nie zrobiła nic, by problem rozwiązać.
Decydując się na psa z Tymczasowego Punktu dla Zwierząt w Sulnówku lub jakiegokolwiek innego przytuliska czy schroniska, trzeba się liczyć, że w przyszłości zachoruje lub mogą pojawić się problemy wychowawcze. Tak było w przypadku Azora, którego mieszkanka Świecia przygarnęła pół roku temu. Teraz kobieta skarżyła się nam – wolontariuszom - i strażnikom miejskim, że pies załatwia się w domu i zaczyna chorować. Zaproponowała zamianę. Chciała oddać Azora, a wziąć innego, mniej problemowego psiaka. Po długiej batalii – obawiając się o życie czworonoga - zabraliśmy go do punktu, a kobietę wpisaliśmy na „Czarną listę”. Nie dostanie nigdy żadnego psa z punktu.
Apelujemy o zdrowy rozsądek! Decyzja o adopcji psa musi być bardzo dobrze przemyślana. Emocje są złym doradcą. Podobnie jak my, zwierzę może zachorować w każdym wieku. I to jego właściciel jest odpowiedzialny za to, by go leczyć. Jeśli nie ma na to pieniędzy, lepiej by psa też nie posiadał.
Kolejny apel dotyczy kastracji i sterylizacji pupili. To jedyny sposób by ograniczyć liczbę bezpańskich zwierząt. Przekonanie, że suczka powinna mieć choć raz młode - to mit! Argument, że nie robi się tego psu (mowa o kastracji), bo przestaje być w pełni psem, jest po prostu głupi.
Apelujemy też o sprzątanie po swoich pupilach! Parki i skwery stają się psimi toaletami. To za waszą – drodzy właściciele psów – sprawą! Podniesienie psiej kupy to naprawdę żadna hańba.
Wielu mieszkańców Świecia wypuszcza też swoje psy, by sobie pobiegały po okolicy. Znamy rodzinę, która wypuszcza swojego psa przez okno. Na pytanie, czy nie obawiają się o życie pupila, starsi państwo odpowiedzieli, że… pies jest bardzo mądry i przechodzi przez jezdnię po pasach i dopiero dwa razy był potrącony, z czego za drugim razem prawie zdechł (sic!). Nasi pupile muszą chodzi na smyczy lub w kagańcu, nawet jeśli są psimi geniuszami.
W Tymczasowym Punkcie dla Zwierząt w Sulnówku przebywa 16 psów. Dwa w miesiącu są sterylizowane lub kastrowane. Od kwietnia, przy okazji zabiegów, będą czipowane. Wszystkie czworonogi są zaszczepione.
Do punktu trafiają tylko bezpańskie, porzucone psy. Osoby, którym znudziły się swoje psy, muszą sobie radzić same. Tym, którym psy sprawiają problemy wychowawcze radzimy wizytę w gabinecie lekarza weterynarii lub psiego psychologa, który w Świeciu także jest. Większość problemów da się rozwiązać pracując z pupilem.
W Sulnówku nie ma kociarni i ptaszarni.
Poniżej prezentujemy fotografie bezpańskich mieszkańców punktu. Wszyscy czekają na nowy dom. Jeśli ktoś z Państwa chciałby przygarnąć któregoś z nich, można to zrobić bezpłatnie. Wystarczy zgłosić się do Komendy Straży Miejskiej w Świeciu, która mieści się przy ulicy Wojska Polskiego 124. Szczegółowe informacje o konkretnym psie można uzyskać pod nr. tel.: 52 33 10 950.
Pod opieką wolontariuszki Kasi przebywają teraz: dwie suczki w typie Siberian Husky – Gerda i Gaja – oraz wysterylizowana Kicia. W sprawie ich adopcji można kontaktować się pod nr. tel.: 798 057 778.
TOMASZ KARPIŃSKI
(Autor jest wolontariuszem)
2.04.2014