Z powodu stanu epidemii i związaną z tym koniecznością zamknięcia przedszkoli i żłobków, gmina podjęła decyzję o czasowym zawieszeniu opłat.

- W kwietniu rodzice nie będą musieli ponosić żadnych opłat. Kto już to zrobił, będzie mógł wnioskować o zwrot pieniędzy lub zostanie to potraktowane jako nadpłata, którą uwzględnimy, kiedy przedszkola i żłobki będą znowu otwarte. Na tej samej zasadzie będą rozliczane opłaty za marzec, od momentu zamknięcia placówek – wyjaśnia Paweł Knapik, zastępca burmistrza Świecia.

To ważna informacja, bo rodzice płacą „z góry” za następny miesiąc i wielu już pod koniec marca dokonało opłat za kwiecień. Mogą więc być spokojni - to do nich będzie należała decyzja, jak zadysponują pieniędzmi.

Na razie placówki oświatowe są nieczynne do Wielkanocy. Co jeśli stan epidemii wywołanej koronawirusem potrwa dłużej?

- Będziemy analizować sytuację na bieżąco. Na razie skupiamy się na kwietniu. Warto pamiętać, że w przeciwieństwie do firm prywatnych, gmina nie ma żadnych ulg. Płacimy więc normalnie pensje wszystkim pracownikom przedszkoli, od dyrekcji i nauczycielek po panie kucharki i sprzątaczki – zaznacza wiceburmistrz.

Skoro więc do budżetu nie wpłyną w kwietniu opłaty od rodziców, a mimo to i tak gmina będzie musiała uregulować wszystkie należności, spowoduje to dziurę, którą trzeba będzie „załatać” z innych źródeł.

- Jeśli obecna sytuacja będzie się przedłużać, na pewno zrobimy wszystko, żeby była ona jak najmniej uciążliwa materialnie dla rodziców. Musimy jednak mieć również na uwadze stan finansów gminy – podkreśla Paweł Knapik.